środa, 26 grudnia 2012









Aby te święta były białe od śniegu, lecz gorące od miłości

Aby wspólne kolędowanie przepełniło piękną melodią cały kolejny rok

Aby te dni zapisały się w Waszych wspomnieniach, trwalszych i piękniejszych niż ulotne pocztówki

A wszystkie życzenia, które dostaniecie, spełniały się jak magiczne zaklęcia

Tak więc życzę Wam, żeby dopisywało Wam zdrowie i szczęście, a tuż obok zawsze był ktoś bliski. 
                                

środa, 19 grudnia 2012

...

Witam!

Mój blog ostatnio zamiera. Za dużo obowiązków. Wyjechałam w zastępstwie za koleżankę na szkolenie . Zupełnie niespodziewanie , ale odmówić nie mogłam . W życiu rożnie bywa.
Może ja kiedyś będę potrzebowała takiego zastępstwa.
Wieczory w hotelowym pokoju przeznaczyłam na czytanie:
" Houston , mamy problem" - K. Grocholi
" Wiśniowy Dworek" - K. Michalak
" Szukając Noel " - Evansa .
W  biblioteczce przybyło książek.
Może uda się w końcu napisać zaległe recenzje .

Otrzymałam piękną paczkę z wymianki u Zu

 http://zuzanioly.blogspot.com/2012/10/wymianka-po-raz-drugi.html .

od Oli z Frankowego Zakątka  http://frankowyzakatek.blogspot.com/ 

Z wymianki organizowanej u Sabinki  http://sabinkat1.blogspot.com/ pewnie niedługo dojdzie .
Swoją paczkę już wreszcie wysłałam.
Mam nadzieję , że moja wymiankowa para będzie zadowolona i mi wybaczy mały poślizg w terminie
 wysyłki . 
Liczę na to ,że nowy rok będzie lepszy ...Może rozwiążą się choć niektóre problemy .
Czasu będzie więcej i więcej zadowolenia z życia.

Pozdrawiam.

Ważne!
Można się jeszcze zapisać do zabawy Podaj Dalej .

Uczestniczyłam w zabawie Podaj Dalej u Etoile na blogu Rękodzieło Etoile
http://eetoilee.blogspot.com/ .
Daria tworzy piękną biżuterię . 
Jestem zobowiązana ogłosić drugą zabawę u siebie na blogu .

Zatem zapraszam!







sobota, 15 grudnia 2012

Przepis na życie , Agnieszka Pilaszewska




Z serialu do książki. Przez żołądek do serca.
O strasznym końcu, pięknym początku i miłości…
nie tylko do gotowania. Słowem – Przepis na życie!

Agnieszka Pilaszewska, znów chwyciła za pióro. Z Anką i Jerzym, Beatką
i Żabcią, Mańką i Grocholem, a także Grubą, Polą, Ireną i grupą jej przyjaciół
spotkacie się na kartach książki jeszcze przed Bożym Narodzeniem!





***

Anka siedziała na opuszczonej klapie sedesu, bezwiednie kołysząc się na boki,
a łzy ciekły ciurkiem po jej twarzy. Boże, jakie to tandetne!, pomyślała. Jedyne
miejsce, w którym kobieta może naprawdę rozpaczać. W kiblu! Na sedesie!
I to w dodatku pękniętym! Od czasu, kiedy Mania w wieku trzech lat
postanowiła skoczyć do niego na główkę za namową swojej grubej koleżanki
Zosi... Rozżalała się coraz bardziej. Instynktownie złapała ręcznik i przytuliła
do niego twarz. Wiedziała, że Mania wyszła ze swojego pokoju i podsłuchiwała.
— Co ja mam teraz z tym zrobić? Jezus Maria, co mam z tym zrobić? Anka spojrzała na pralkę, gdzie w równym rządku leżało pięć testów ciążowych Mamma Mia, a na każdym z nich
wyraźnie prężyły się dwie maleńkie kolorowe kreseczki, które napawały ją przerażeniem i wywoływały kolejny, spazmatyczny szloch. Jednym silnym uderzeniem zmiotła z powierzchni
pralki testery, jakby chciała tym samym zniszczyć wyrok wydany na swoje życie.
— Tylko nie to! Pocałujcie mnie w dupę!

***

Okraszony recepturami na smakołyki, powieściowy Przepis na życie to gwarancja dobrej, pachnącej Imbirem rozrywki na długie zimowe wieczory. To także doskonały świąteczny prezent
dla stęsknionych fanów, czekających na czwarty sezon serialu telewizji TVN.

Informacje oraz zdjęcie okładki książki pochodzą ze strony Wydawnictwa Literackiego.


Przyznaję ,że byłam tej książki bardzo ciekawa. Serial należał do moich ulubionych .
Więc czemu nie sięgnąć po powieść , prawda ?
Książka  napisana barwnym językiem. Czyta się ją przyjemnie , szybko . Wystarczy właściwie jeden wieczór , by ją „pochłonąć „jak najlepszy deser.  Jest ciepła , lekka w odbiorze i „ smaczna”.
Bo przeplatana przepisami , które warto wykorzystać. Np. zupa z dyni, makaron z pesto, chińskie danie na woku...
Sięgnijcie po tą powieść i  tak jak ja znajdźcie ... przepis na życie.

Pozdrawiam.

Moja ocena 6/6

Za książkę dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.