czwartek, 13 września 2012

Obiecaj mi    ,   Richard Paul Evans  


wydawnictwo: Znak literanova
data wydania: listopad 2011  
ISBN: 978-83-240-1661-7
liczba stron: 296



„W zamkniętych na klucz i ukrytych w szafie szkatułkach przechowuję dwa naszyjniki. Są podarunkami od dwóch mężczyzn. Oba naszyjniki są piękne i cenne, nie noszę jednak żadnego z nich - jednego z powodu złamanej obietnicy, drugiego z powodu obietnicy dotrzymanej”.
Cytat z powieści " Obiecaj mi".

Po  „ Stokrotkach na śniegu „  i recenzji innych książek tego autora na Waszych blogach był taki moment kiedy bardzo chciałam przeczytać  powieści Evansa . Koniecznie wszystkie od razu … W końcu w moje ręce wpadła zupełnie niespodziewanie powieść   „ Obiecaj mi „ .Opowiada  historię    Beth , której nagle  życie rozpada  się jak domek z kart.  Zdrada  ze strony najbliższego człowieka zawsze boli .  … Ale można zacząć od nowa , jeśli stwierdzimy , że warto mimo wszystko.  Są tacy , którzy twierdzą ,że nawet związek , który przetrwa zdradę – przetrwa wszystko . Beth w obliczu choroby męża nie zastanawia się nad tym czy warto. Postanawia po prostu być z mężem do końca jego dni .   Czy jest szczęśliwa  z tą decyzją  ? Wątpię .    Kiedy świat wali się w gruzy   i zostaje sama z chorującą  przewlekle córką pojawia się Matthew  . Wie o Beth wszystko  i sprawia ,że kobietazaczyna cieszyć się życiem na nowo,-.   On też składa jej  obietnicę. Czy będzie w stanie jej dotrzymać?  Kobieta  musiała się zmierzyć ze zdradą męża, jego chorobą i śmiercią, w końcu z tajemniczą chorobą swojej sześcioletniej córeczki Charlotte.     Nic dziwnego, że straciła zaufanie do mężczyzn. Właśnie w takim momencie w jej życiu pojawia się Matthew powinni wreszcie  żyć „  długo i szczęśliwie. „
Czy warto jednak zaufać ? A może powinna ją czegoś nauczyć historia z mężem …
Powieść ciekawa , ale nieco bajkowa , mało realistyczna. Może to jednak jej zaleta.   Mnie nieco rozczarowała . Właściwie nawet trudno powiedzieć dlaczego . Pewnie dlatego ,że jestem bardzo przyziemna ostatnio. J
Moja ocena : 4/6

13 komentarzy:

  1. To była pierwsza i póki co jedyna książka tego autora, którą czytałam i muszę przyznać że mnie ... pozytywnie zaskoczyła. Właśnie ta nieziemskość, jakieś oderwanie od standardowego romansidła jakiego się obawiałam, sama nie wiem :-) Nie jest to arcydzieło ale czyta się naprawdę dobrze, przynajmniej takie było moje odczucie ;-) Żałuję tylko że nie czytałam jej zimą... Cóż, na zimę czeka teraz Szukając Noel ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Już sam cytat z powieści mnie zachęcił. Podobnie jak Ty naczytałam się sporo pozytywnych rzeczy na temat Evansa i chcę jak najszybciej zapoznać się z jego piórem.Nowy szablon bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka czeka na mojej półce i jakoś nie mogę się za nią zabrać. Bardzo lubię powieści Evansa. Szczególnie "Szukając Noel".

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę w końcu sięgnąć po jakąś książkę tego autora ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam zamiar ją kiedyś przeczytać. W moich czytelniczych planach widnieje już od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niestety nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z powieściami Evansa, ale słyszałam (tudzież czytałam) wiele dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja zakochałam się w stokrotkach w śniegu i kolorach tamtego lata:)tego autora, ale obiecaj mi mnie nie urzekła

    OdpowiedzUsuń
  8. hej poproszę o adres na który ma zostać wysłana przesyłka w ramach wymianki ksiązkowej, która organizuje, albo go nie dostałam, albo zaginął w akcji. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. czytałam coś tego autora i podobało mi sie, tylko teraz nie pamietam tytułu

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeczytałam - zgadzam się :) ewa

    OdpowiedzUsuń
  11. Książkę mam na swojej półce ale nie miałam okazji jeszcze jej czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka leży na mojej półce od około dwóch lat i jakoś jeszcze się do niej nie przybrałam. Muszę wziąć się w końcu w garść i sięgnąć po nią.

    OdpowiedzUsuń