czwartek, 17 maja 2012

Anna Maria Jaśkiewicz , Przeczekać ten dzień








autor: Anna Maria Jaśkiewicz
seria/cykl wydawniczy: Okna
wydawnictwo: Promic
data wydania: kwiecień 2012
ISBN: 978-83-7502-326-8
liczba stron: 160



Debiut literacki polskiej autorki. Bohaterem powieści jest nauczyciel języka polskiego, który stara się zarazić pasją do literatury swoich wychowanków. Pragnie być dla nich partnerem i przewodnikiem, lecz zderza się z ignorancją młodzieży i jej dążeniem do konsumpcyjnego stylu życia. Doskwiera mu samotność, gdyż kilka lat wcześniej w dramatycznych okolicznościach stracił żonę.

Pewnej nocy mężczyźnie śni się, że umiera. Rankiem budzi się zlany potem i z trudem dochodzi do siebie. Sen miesza się mu z jawą. Gdy wychodzi do pracy, orientuje się, że zgubił swój kalendarz. Jeszcze tego samego dnia znajduje go, lecz wtedy okazuje się, że ktoś dokonał w nim tajemniczego wpisu. Pod piątkową datą widnieje informacja, że tego dnia umrze..


Informacje o książce oraz zdjęcie okładki pochodzą z portalu Lubimy czytać .


"Przeczekać ten dzień" to debiutancka powieść Anny Marii Jaśkiewicz wydana nakładem Wydawnictwa Promic.
Co mnie zaciekawiło już na wstępie ?
To , że autorka jest młodą osobą i odważyła się zmierzyć z tematem biblijnego grzechu pierworodnego oraz śmierci będącej następstwem nieposłuszeństwa pierwszych ludzi wobec Boga.
Temat śmierci poruszany w tej książce jest tematem trudnym dla każdego z nas.
Spotkanie ze śmiercią niezależnie od tego , kogo dotyczy : osoby bliskiej i kochanej , sąsiada z bloku , osoby z życia publicznego skłania do przemyśleń nad celowością życia , jego wartością, nad przemijaniem.
Wybór takiego tematu na książkę może zaintrygować .
“ Przeczekać ten dzień” jest książką niewielkich rozmiarów , ale przesłanie , które niesie warte jest zastanowienia.
Głównym bohaterem powieści „Przeczekać ten dzień” jest Karol, samotny mężczyzna pracujący jako nauczyciel języka polskiego w szkole średniej. Literatura jest jego pasją.
Od czasu śmierci żony jest bardzo nieszczęśliwy.Zaniedbał się , postarzał .
Pewnego dnia odkrywa brak kalendarza , a gdy go odnajduje w ulubionym terminarzu znajduje dopisek “ śmierć “.
Przerażony wizją rychłego rozstania z życiem postanawia naprawić relacje z rodziną zmarłej żony , bo przecież kiedyś tak wiele ich łączyło.
Udziela wsparcia dziewczynie , która sama boryka sie z problemami dnia codziennego i trudem wychowania młodszego brata .
Jaka myśl mi sie nasuwa ?
Otóż taka , by każdy dzień przeżyć tak jak by był tym ostatnim.
Nie moje to słowa , ale obiema rękoma sie pod nimi podpisuję.
Tylko , jak wiecie , nie jest to takie proste.
Jesteśmy ludźmi. Błądzimy , krzywdzimy siebie , innych. Popełniamy mnóstwo błędów.
Czasem trzeba dramatu , by dostrzec , co ważne i wartościowe.
Powieść mnie zachwyciła .
Wprawdzie chwilami przypominała rozprawkę o grzechu pierworodnym , ale w niczym jej to nie ujęło.
Lubię , gdy książka niesie przesłanie . Gdy zmusza czytelnika do myślenia , do zadawania sobie pytań i poszukiwanie odpowiedzi.
Powieść Anny Jaśkiewicz niesie tez nadzieję i przypomina, że każdy z nas ma Anioła Stróża , który chroni przed zgubą i życiowymi dramatami .
Trzeba tylko uwierzyć...

Trzymam kciuki za Panią Annę i liczę na kolejne książki Jej autorstwa.

Szczerze polecam.

Moja ocena 6/6



Egzemplarz recenzyjny otrzymałam od Wydawnictwa Promic.
Dziękuję.









10 komentarzy:

  1. Chętnie sięgnę.
    Już dodaję do mojego stosiku.
    Pozdrawiam!
    http://my-logorrhea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś przeczytam- bo widzę, że tematyka ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótka forma bywa atutem. Ostatnio wolę książki o niewielkiej objętości. Być może i ta kiedyś wpadnie mi w ręce.
    Zapowiada się nienajgorzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto. Jest znacznie lepsza niż moja opinia o niej . ;-)

      Usuń
  4. Też lubię książki nad którymi trzeba się zastanowić, więc przeczytam

    OdpowiedzUsuń