niedziela, 18 września 2011

Malowany welon , W. Somerset Maugham


Historia pięknej, spragnionej miłości Kitty Fane, rozgrywająca się w Chinach i Anglii w latach 20-tych XX wieku.

Uwikłana w romans kobieta zostaje zmuszona przez męża, bakteriologa, do wyjazdu w głąb Chin . Walter stawia ultimatum : albo otrzyma od żony Charlesa potwierdzenie, że Townsend ożeni się z dziewczyną zaraz po rozwodzie, albo oszczędzi jej rozwodu i podążą razem do Mei-tan-fu, miasteczka, w którym wybuchła epidemia cholery… Zazdrosny , zraniony mąż ma nadzieję, że Kitty umrze.
Trudne warunki życia w miasteczku pobudzają kobietę do przemyśleń nad życiem.
Powoli i boleśnie uczy się kochać. Uczy się żyć prawdziwie.Zaczyna doceniać męża.
Jego poświęcenie dla chorych, które skłania go do leczenia ludzi z narażeniem własnego życia,
a nade wszystko jego bezwarunkowa miłość do niej sprawiają, iż dziewczyna zaczyna nabierać do Waltera szacunku. Z czasem sama zaczyna nieść pomoc.
To piękna powieść o wielu obliczach miłości - o niszczącej namiętności do Townsenda,
o bezgranicznej, tragicznej miłości Waltera do zdradzającej go małżonki, o pełnym poświęceń uczuciu Waddintona i jego "księżniczki", o miłości bliźniego w klasztorze w Mei-tan-fu.
Pięknie napisana książki o tym , że bolesne doświadczenia życiowe najlepiej kształtują naszą wrażliwość i uczą życiowej mądrości .

" Nie wiem , co mnie czeka , ale wstępuję w nowe życie z lekkim i pełnym otuchy sercem.
Jest tak wiele rzeczy , które pragnę poznać , pragnę czytać , pragnę uczyć się .
Widzę przed sobą wiele radości, ludzi , muzykę , taniec , widzę przed sobą piękno świata ... "

Powieść mnie zachwyciła .

Wydawnictwo : Świat Książki
Liczba stron: 288

Ocena 6/6

Na podstawie książki nakręcono film o tym samym tytule w reżyserii Edwarda Nortona z Nami Watts w roli Kitty.

6 komentarzy:

  1. Pamiętam, że długo nie mogłam pogodzić się z zakończeniem tej powieści - ale jest absolutnie świetna, choć tak smutna. Film na pewno nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Film jest piękny, polecam gorąco. Powieść także mi się podobała .Zakończenie rzeczywiście smutne , też je mocno przeżywałam. Ale warto- zarówno przeczytać książkę jak i obejrzeć film !

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna okładka i piękna historia :) Nie czytałam, ale chętnie zdobędę tę książkę. Co do filmu - oglądałam, ale tylko fragmenty...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. O filmie słyszałam, nawet nie wiem, czy przypadkiem gdzieś go nie mam :P Książki nie czytałam, ale wydaje się klimatyczna podobnie jak i okładka - cudo! Może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam się bez bicia, że zaczęłam od filmu, który zrobił na mnie OGROMNE wrażenie - nie potrafię powiedzieć, co mi się w nim spodobało, ale do tej pory uważam Malowany Welon za jedną z najlepszych ekranizacji, jakie miałam okazję obejrzeć. Oczywiście po filmie przyszła kolej na książkę - również przypadła mi do gustu, ale nie zakochałam się w niej już tak bardzo :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. książki nie czytałam ale obejrzałam film. Bardzo mi się podobał. jeśli książka jest jeszcze lepsza to ja reflektuję :)

    OdpowiedzUsuń